Złoto od zawsze budziło pożądanie ludzi. Już mityczny król Midas marzył, by wszystko, czego dotknie, zamieniło się w ten drogocenny kruszec. Na jego nieszczęście Dionizos spełnił królewską prośbę, przez co Midas o mało nie umarł z głodu - w złoto zamieniało się także jedzenie oraz wino. Niepocieszony władca musiał wyprosić boga wina o utratę wymarzonego daru. O mocy przemieniania w złoto marzyli też alchemicy. Przez lata próbowano opracować skuteczną metodę zamiany ołowiu w złoto. Testowano wiele sposobów, zarówno naukowych, jak i ocierających się o magię, by stworzyć złoty kruszec. Przy okazji dokonano wielu odkryć i doskonalono poznane już procesy chemiczne. Jednak żadnemu z alchemików nie udało się otrzymać złota.
Niestety, nie możemy zaproponować Państwu kariery w dziedzinie alchemii ani możliwości zmieniania przedmiotów w złoto, jednak, dzięki markom Bugatti i La Pavoni można ten proces nieco odmienić i z pomocą złota tworzyć rzeczy wspaniałe.
Złoty sprzęt kuchenny... prawdziwie złoty!
Do linii IndiVidual Gold, marki Bugatti, dołączył niedawno legendarny czajnik Vera, który uwielbiają miłośnicy ciepłych napojów z całego świata. Nade wszystko kochają go wielbiciele herbaty - dzięki unikatowej elektronice można zaprogramować temperaturę wody w zakresie od 45 do 98 stopni Celsjusza! Niezwykle łatwo, szybko i komfortowo przygotujemy delikatną białą herbatę, zaparzymy pobudzającą Yerba Matę, czy relaksującą Senchę. Bez obaw można też dzięki Verze zaparzyć jedną z najbardziej znanych, chińskich herbat – Lung Ching (Smocze źródło), której maksymalna temperatura parzenia to 70 stopni. Z Verą przygotowanie tej szlachetnej herbaty jest dziecinnie proste.
Parząc złoty płyn, możemy poczuć się trochę jak alchemicy, z tą różnicą, że tworzymy złoto, używając... złota. Pełen aromatu bursztynowy napar dla wielu wielbicieli herbaty ma wartość większą niż sztabki drogocennego kruszcu. Zaparzony z pomocą pokrytego 24 karatowym złotem czajnika staje się jeszcze bardziej wyjątkowy.
Czy kawa ze złotego ekspresu smakuje lepiej?
Miłośnicy czarnych ziarenek też mogą poczuć się jak alchemicy za sprawą luksusowego ekspresu Europiccola, marki La Pavoni. Ten doskonały, włoski ekspres, nie jest, co prawda, pokryty 24- karatowym złotem, jednak dzięki obudowie z polerowanej miedzi i mosiądzu również czaruje złotym blaskiem. Zaprojektowano go w 1950 roku i do dziś jego wygląd nie uległ zmianie. Jedyny w swoim rodzaju mechanizm i wyjątkowy system zaparzania sprawiają, że stał się ekspresem kultowym. Jego ponadczasowy design został doceniony przez Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku, w którym można oglądać jeden z modeli Europiccola.
Mając w dłoniach ten unikatowy, robiony na zamówienie sprzęt, możemy dosłownie doświadczyć „dotyku luksusu”. Dopieszczona w najmniejszym detalu Vera z każdym użyciem przeniesie nas w inny świat i będzie motywacją, by wymagać od siebie i życia jeszcze więcej. Być może nie zamieni wody w złoto, ale pomoże odkryć drzemiącą w nas moc i siłę do ciężkiej pracy, która pomoże spełnić kolejne plany i marzenia. Unikatowa Europiccola, tworzona na zamówienie przez włoskich mistrzów rzemiosła, obudzi w nas pasję do parzenia kawy, pobudzając do eksperymentów i odkrywania nowych możliwości w sobie samym. Przy filiżance doskonałej kawy można oddać się marzeniom, snuciu planów lub pomysłów na następne dni, miesiące i lata. Kto wie, gdzie zaprowadzi nas ta niezwykła podróż.
Pogoń za złotem nie zawsze kończyła się dobrze. Wielu straciło zdrowie, zmysły, a nawet życie, starając się zdobyć go jak najwięcej. Na szczęście, obcowanie z luksusowym, pokrytym 24 karatowym złotem czajnikiem Vera, marki Bugatti i wyjątkowym ekspresem Europiccola, La Pavoni, niesie ze sobą same przyjemności. Zarówno te dla ducha, jak i dla ciała.
Elżbieta Kieś – specjalista ds. PR
Zdjęcia: Bugatti, La Pavoni
Szukaj nas tutaj: