Wiele już razy opisywałem patelnie nieprzywierające znanych marek, ale z reguły z perspektywy kogoś, kto wybiera technologie do swojego sklepu. Zawsze chodzi mi o to, by polecać Klientom wyłącznie to, w czym sam gotuję, na czym smażę lub czym kroję. Dziś chciałbym podzielić się moimi wrażeniami, ale całkiem prywatnie, nie, jako właściciel sklepu i doradzający Klientom specjalista z zakresu żywienia, ale jako ktoś, kto gotowanie traktuje bardzo poważnie, a przy okazji kocha je i uznaje za bardzo istotny element codzienności.
Patelnia Pro IQ do smażenia i podziwiania
Patelnia z nieprzywierającą, tytanową powłoką z linii Pro IQ jest, po prostu, piękna. Do dziś trzymam się tego zdania, bo patelnia, choć non stop używana, nie straciła na uroku i cieszy oko za każdym razem, gdy po nią sięgam. Może jestem nieco stronniczy, ale mam wrażenie, że kiedy Skandynawowie coś zaprojektują, nie bywa to zwyczajne. Zawsze chwyta za serce wyjątkową estetyką. Nie inaczej ma się rzecz z moją patelnią Scanpan.
Zacznę od pokrywki…
Kwestia, która fascynuje mnie w przypadku głębokich patelni z linii Pro IQ, to doskonałe pokrywki. One też są obiektem mojej ciągłej adoracji. Doskonale osiadają na brzegu patelni. Otacza je stalowy pierścień stabilizujący szkło. W czasie duszenia i smażenia pokrywka nie podskakuje, nie brzęczy, siedzi, jak wmurowana, delikatnie wypuszcza parę.
Szkielet patelni Pro IQ
Kolejny element poddany wnikliwym badaniom – szkielet z ręcznie odlewanego ekologicznego aluminium. Wielu nadal aluminium kojarzy się źle, z wypolerowanymi na błysk rakotwórczymi paskudami, które ktoś kiedyś w szaleństwie ośmielił się nazwać naczyniami. Jednak współczesne eko aluminium, które pozbawiono wszelkich szkodliwych pierwiastków i substancji, pokazuje, że to, co niegdyś szkodziło, może być, za sprawą nowoczesnej technologii, przetworzone w coś wyjątkowo zdrowego. Dlatego – nie ma się tu czego bać. Trzeba korzystać z patelni do woli.
Aluminium jako takie nie sprawdzi się na kuchni indukcyjnej, czy sensorowej. Dlatego Scanpan stworzył dno patelni z linii Pro IQ z ferromagnetycznej stali, która ma za zadanie pozwolić sprzętowi działać na każdym typie kuchenki.
Bezpieczna dla zdrowia powłoka Stratanium
I wewnątrz to, co stanowi istotę patelni i garnków Scanpan z linii Pro IQ – wyśmienita, stworzona w nowatorskiego połączenia tytanu z drobiną utwardzającej go ceramiki nieprzywierająca powłoka. To prawdziwy majstersztyk sztuki inżynierskiej. Powłoka nosi nazwę Stratanium i jest, oczywiście, całkowicie bezpieczna dla zdrowia.
Jak smaży się na patelni Pro IQ Scanpan, czyli o niezwykłych smakach
Patelnie nagrzewa się bardzo szybko. Jest dostosowana do duszenia i smażenia na niewielkim płomieniu bądź znikomej wręcz mocy palnika. Czyni to z niej faktycznie patelnię XXI wieku, która pozwala oszczędzać energię.
Poza tym Scanpan pozwala smażyć na, dosłownie, dwóch, trzech łyżkach oliwy, czy dobrego oleju. Dzięki temu smaki potraw są wiele bardziej wyraziste, nie dominuje ich tłuszcz.
I kwestia doznań - Scanpan pozwala zyskać bardzo subtelne, wielowarstwowe odczucia smakowe. Nie tyle może intensyfikuje smak potraw, co z kolei potrafi żeliwo i żelazo oraz patelnie Scanpan w wyższej wersji, czyli Haptiq, czy Techniq, ale wysubtelnia je. Tworzy je bardzo intrygującymi, rozpoznawalnymi na podniebieniu jeszcze długo po zjedzeniu obiadu. Dodatkowo - coś w tytanowej powłoce Stratanium pozwala uzyskać bardzo „puszyste” wrażenia. Ciężko to opisać, ale można czuć, że mięso wręcz rozpływa się w ustach, a warzywa, choć uduszone, nie tracą jędrności i wyrazistego smaku.
Na Scanpanie smaży i dusi się bardzo szybko i bardzo łatwo. Przykładem niech będzie pierś z indyka, ale indyka z domowego chowu. To mięso jest kompletnie różne od kupowanego w sklepie. Jest dość włókniste, sztywne, a co za tym idzie i twarde. Gdy „potraktować” takiego eko-indora zwykłą patelnią, spędzał na niej dwa razy więcej czasu, niż na patelni Scanpan z pokrywką. To, co Scanpan zrobił z eko-indykiem w ciągu 30-u minut duszenia, było kompletnie zjawiskowe. Indyk zmiękł jak wosk. Śladu nie było po specyficznej żylastości mięsa drobiu, który włóczył się miesiącami po łące. Scanpan stał się genialnym odkryciem w kuchni, jako pogromca dotychczas niejadalnej dla mnie, bo łykowatej i nieco gumowej wołowiny. Teraz wołowina jest mięciuteńka, baranina rozpływa się w ustach, a jagnięcina smakuje jak „puszysta chmurka”.
Doskonałe patelnie dla mających problemy żołądkowe
I jeszcze jeden wielki plus. Niektórzy członkowie mojej rodziny cierpią na wrzody żołądka lub dwunastnicy, w hodowaniu których pomaga nerwowa współczesność. W przypadku takich schorzeń nie powinno się smażyć, trzeba też ograniczyć tłuszcze do minimum. Poddałem rodzinę, za jej zgodą, eksperymentowi. Zjedli smażone na patelni Scanpan eskalopki z kurczaka. I spodziewane bóle żołądka nie pojawiły się. Wniosek z tego, że patelnie z powłokami nieprzywierającymi, najnowszej generacji i najlepszych producentów, mogą wspomagać nawet dietę wrzodową, czy wątrobową.
Co specyficzne, duszone bądź smażone mięso i warzywa, przygotowane na patelni Pro IQ Scanpan, nie zaszkodziły też tym z mojej rodziny, którzy przeszli operację woreczka żółciowego. Jak się okazuje, Scanpan zadbał nawet o tych z wrażliwym przewodem pokarmowym. To, dla mniej, jako gotującego, stanowi doskonały dowód, że mamy do czynienia z kompletnie rewolucyjną technologią.
Teraz poszukajmy jakiegoś „ale”
Ale, żeby było obiektywnie, musi znaleźć się jakieś „ale”. Wprawdzie producent twierdzi, że w przypadku jego patelni Pro IQ można używać stalowych widelców, łyżek, łopatek i mieszadełek, ja jednak, nieufnie, do dziś stosuję drewniane utensylia. Nawet, jeśli stalowe widelce, czy łopatki nie zrobią patelni Scanpan Pro IQ nic złego, żal byłoby patrzeć na zarysowaną powłokę.
I jeszcze jeden minus, nie-minus - spora cena (zwłaszcza głębokich patelni). Niestety, tak to wygląda w świecie doskonałych technologii kulinarnych. Tego typu patelnie można porównać do luksusowych samochodów – tu też płaci się za jakość materiałów, patenty, bezpieczeństwo itp. Można protestować przeciw cenie patelni Pro IQ Scanpana, ale to nie ujmie jej genialnej jakości. Twierdzenie, że identyczną patelnię znajdzie się w markecie za 80-100 zł, to próba oszukania samego siebie.
Krystian Wawrzyczek - specjalista z zakresu żywienia, technik i technologii kulinarnych
Zdjęcia: Scanpan
Szukaj nas tutaj:
