Przed Świętami Bożego Narodzenia zaczyna się w świecie internetowych zakupów zupełny obłęd. Sprawa oczywista. Ale wielu nie zna jego specyficznej, jeszcze bardziej „obłędoróbnej” twarzy. Choinkowy czas zmienia konstrukcję neuronów, odmienia mózgi i sprawia, że ludzie mądrze myślący i rozumni, nagle tracą głowę i wygadują dziwactwa.
Już wyjaśniamy, w czym kwestia.
Szukam naczyń na całe życie…
To pierwsza część zdania, które z reguły słyszymy od naszych około-choinkowych Klientów. To życzenie możemy bez kłopotu spełnić, bo specjalizujemy się w sprzęcie kuchennym, który wytrwa w Twojej kuchni przez długie, długie lata, pod warunkiem, że będziesz słuchać naszych rad, sugestii i podpowiedzi, jak się z tym obchodzić.
Po to spędzamy długie lata na testowaniu doskonałego sprzętu kuchennego, by wiedzieć, jak sobie radzi i co trzeba robić, by trwał długo i szczęśliwie. Dlatego z przyjemnością doradzimy Ci coś naprawdę doskonałego.
… ale jak nie dotrze na Święta, to nie chcę
To druga część wysłuchiwanych przez nas (na szczęście nieczęsto) przedświątecznych zastrzeżeń. Z jednej strony ktoś chce mieć sprzęt raz i na długie lata, z drugiej, nie poczeka na niego, jeśli nie dotrze na Święta. Wtedy pytamy, czy patelnia, garnek, wok, nóż itp. jest prezentem? Wtedy dyskusja o dostępności przed Świętami byłaby w pełni zasadna. Problem jednak, że ten ktoś deklaruje, że kupuje sprzęt… dla siebie. Żeby już nie musieć przez długie lata niczego innego nie musieć szukać.
A, jak pisaliśmy, kiedy okazuje się, że czekać trzeba, bo na Święta nie dotrze, będzie po Nowym Roku, okazuje się, że „jak nie, to nie!”. „No to nie chcę!” – tak, identycznie, jak obrażają się przedszkolaki.
Potrzeba jeszcze, by nasz rozmówca rzucił ze złości telefon i odwrócił się rozgoryczony do ściany z założonymi rękami (jak to często robią przedszkolaki).
Wobec takiego dictum w doborze sprzętu do kuchni nie pomożemy. Tyle pozostaje nam powiedzieć, bo co innego mamy zadeklarować, skoro na sporą ilość patelni, garnków, czy woków trzeba poczekać. Trudno, taka specyfika branży. Jeśli chcesz mieć coś na całe życie, dasz chyba radę uzbroić się w nieco cierpliwości, prawda?
Otóż nie. Przedświąteczny czas odbiera wielu, niestety, umiejętność racjonalnego wyrażania swoich intencji.
O co w tym chodzi? Do dziś nie wiemy!
Jeśli ktoś znajdzie w tym wszystkim choć trochę logiki, zasłuży na wielką nagrodę dla rozumiejącego sprawy nie do zrozumienia.
Śmiesznym przeogromnie wydaje nam się klasyfikacja zakupów - na całe życie, choć muszą dotrzeć na Święta.
Dział PR Grupy Nas Troje
Zdjęcia: Grupa Nas Troje
Szukaj nas tutaj: